Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 830/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Białymstoku z 2016-11-10

Sygn. akt II Ca 830/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 listopada 2016 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Elżbieta Siergiej (spr.)

Sędziowie:

SSO Barbara Puchalska

SSO Bogdan Łaszkiewicz

Protokolant:

st. sekr. sąd. Zofia Szczęsnowicz

po rozpoznaniu w dniu 10 listopada 2016 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa L. K.

przeciwko W. P.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku

z dnia 27 maja 2016 r. sygn. akt XI C 1047/15

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 600 (sześćset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego
w postępowaniu odwoławczym.

UZASADNIENIE

Powódka L. K. domagała się zasądzenia od W. P. kwoty 13.000 złotych, w tym 3.000 złotych tytułem zwrotu zapłaconego przez powódkę wynagrodzenia za prowadzenie przez pozwaną, która jest adwokatem, przed Sądem Rejonowym w Bielsku Podlaskim sprawy o sygn. akt I Ns 964/13 o dział spadku po zmarłym M. A., oraz kwoty 10.000 złotych tytułem odszkodowania za poniesione przez powódkę koszty wynagrodzenia pełnomocników w innych sprawach.

Powódka zarzuciła pozwanej zaniedbanie obowiązków pełnomocnika w sprawie I Ns 964/13 oraz działanie na korzyść strony przeciwnej, co przełożyło się na nieprawidłowości w treści kończącej to postępowanie ugody sądowej, jak również odmowę podjęcia czynności w celu podważenia tej ugody.

Pozwana W. P. wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu.

Sąd Rejonowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 27 maja 2016 roku oddalił powództwo i zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 2.417 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Rejonowy poczynił następujące ustalenia faktyczne:

W sierpniu 2013 roku L. K. zwróciła się do adwokat W. P. o reprezentowanie powódki przed Sądem Rejonowym w Bielsku Podlaskim w sprawie I Ns 964/13 o dział spadku po zmarłym M. A., którą powódka zainicjowała samodzielnie. Pozwana, która była wówczas w zaawansowanej ciąży informowała powódkę, że do czasu porodu, w okresie wrzesień – listopad 2013 roku, nie będzie osobiście uczestniczyć w posiedzeniach sądu, ale będzie ją zastępować aplikant adwokacki, na co powódka wyraziła zgodę. Pozwana sprecyzowała złożony przez powódkę w sprawie I Ns 964/13 wniosek, zgłaszając niezbędne roszczenia i wnioski dowodowe. Sporządziła w tej sprawie w sumie cztery pisma procesowe, których treść każdorazowo konsultowała z powódką. Niezależnie od tego powódka samodzielnie kierowała do sądu pisma, domagając się jak najszybszego rozpoznania sprawy. Na pierwszej rozprawie w dniu 26 września 2013 pozwaną zastępowała aplikant E. B., która na trzy dni przed terminem rozprawy osobiście spotkała się z pozwaną celem zapoznania się ze stanem sprawy i stanowiskiem L. K.. Po tej rozprawie powódka była zadowolona z działania E. B., o czym poinformowała pozwaną. Także na kolejnej rozprawie, w dniu 12 listopada 2013 roku, pozwaną zastępowała aplikant adwokacki E. B.. Na tym terminie Sąd nakłonił zainteresowanych do zawarcia ugody, przy czym jej treść była rezultatem negocjacji, w których uczestniczyła L. K. wraz z pełnomocnikiem oraz uczestniczka postępowania A. O. ze swoim pełnomocnikiem. Negocjacje te prowadzone były podczas zarządzonej w tym celu przerwy w rozprawie i trwały około 1,5 godziny. Powódka prezentowała kategoryczne stanowisko co do nieruchomości, które chciała uzyskać w drodze ugody, a także odnośnie do wysokości spłaty na rzecz A. O.. Zgodnie z treścią zawartego porozumienia otrzymała ona nieruchomości położone w obrębie gminy D. i w obrębie miejscowości K. o numerach geodezyjnych (...) oraz nieruchomość położoną w gminie D. w obrębie miejscowości S. o numerze geodezyjnym (...). Jednocześnie zobowiązała się do zapłaty na rzecz A. O. 19.500 złotych. W wyniku interwencji aplikanta E. B., w projekcie ugody sprostowany został omyłkowy zapis dotyczący działki o numerze (...). W treści ugody znalazły się zgodne oświadczenia zainteresowanych co do składu majątku spadkowego, podziału tego majątku, spłat ze strony L. K. na rzecz A. O. oraz oświadczenie, iż ugoda wyczerpuje wszystkie roszczenia związane z dokonanym działem. Treść ugody została odczytana przez Sąd, a następnie przekazana zainteresowanym do podpisania, kiedy to zainteresowani mieli możliwość ponownego zapoznania się z nią. Powódka nie zgłosiła zastrzeżeń do treści ugody. W związku z takim sposobem dokonania działu Sąd umorzył postępowanie w sprawie i orzekł o kosztach postępowania. Bezpośrednio po rozprawie powódka wyraziła zadowolenie z wyniku postępowania tak wobec E. B. jak i wobec pozwanej, która wyjaśniła jej, że nie ma potrzeby by pozwana ubiegała się o wydanie odpisu ugody, powódka bowiem często bywa w B. i może odebrać odpis osobiście. W dniu 25 stycznia 2014 roku powódka cofnęła pozwanej pełnomocnictwo, zarzucając jej nieprawidłowe działanie w sprawie I Ns 964/13. Twierdziła, że w aktach sądowych zostały podmienione karty bowiem nie podpisała ona ugody tej treści. Wytoczone przez L. K. powództwo o ustalenie nieważności ugody zawartej w sprawie I Ns 964/13, zostało oddalone prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Białymstoku w sprawie I C 74/15. W dniu 17 lipca 2015 roku A. O. wystąpiła do Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim z wnioskiem o zawezwanie L. K. do próby ugodowej w kwestii podziału ruchomości wchodzących w skład schedy spadkowej po zmarłym M. A., domagając się w związku z tym od powódki kwoty 50.000 złotych, jako spłaty równowartości jej udziału w tej schedzie. Do zawarcia ugody jednak nie doszło. Po zakończeniu sprawy I Ns 964/13 toczyły się też z udziałem L. K. liczne postępowania sądowe, w których korzystała ona z pomocy profesjonalnych pełnomocników: adwokata R. G., adwokata K. G. oraz adwokata P. S., którym zapłaciła wynagrodzenia.

Sąd Rejonowy uznał, iż strony łączyła umowa zlecenia, która jest umową starannego działania, a nie umową rezultatu. Wywodził, że fachowy pełnomocnik, jakim jest adwokat, czy radca prawny, nie mogą zagwarantować stronie wyniku postępowania. Odpowiadają oni za zachowanie należytej staranności w prowadzeniu sprawy, ocenianej z uwzględnieniem profesjonalnego charakteru ich działalności. Adwokat lub radca prawny odpowiadają za szkody wyrządzone mocodawcy wskutek własnych zaniedbań i błędów prowadzących do przegrania sprawy, której wynik byłby korzystny dla tej strony, gdyby pełnomocnik zachował należytą staranność, a podstawę tej odpowiedzialności stanowi art. 471 k.c.. W. P.

W stanie faktycznym tej sprawy Sąd Rejonowy ocenił, że pozwana W. P. wykonywała łączącą ją z powódką umowę zlecenia z należytą starannością, zgodnie z wymogami wiedzy oraz etyki zawodowej. Pozwana wstąpiła do sprawy zainicjowanej przez powódkę, sporządzała stosowne pisma procesowe, zgłaszała wnioski dowodowe zgodnie z dyspozycjami powódki, przygotowała również odpowiednio aplikanta adwokackiego E. B., która zastępowała ją podczas rozpraw. Pozwana pozostawała w stałym kontakcie z powódką, informowała ją o wszelkich podejmowanych krokach. Sąd podkreślił, że powódka była uprzedzona i zaakceptowała to, że do grudnia 2013 roku pozwana nie będzie mogła osobiście uczestniczyć w rozprawach przed Sądem Rejonowym w Bielsku Podlaskim. Zainteresowani w sprawie I Ns 964/13 na drugiej rozprawie wyrazili zgodę na zawarcie ugody, przy czym to powódce zależało na jak najszybszym zakończeniu sprawy. Brała ona aktywny udział w negocjacjach, które prowadzone były na podstawie map, jasno wyrażając swoje stanowisko co do działek, które chciała otrzymać, a także co do wysokości spłat. Przy pierwszym odczytywaniu przez Sąd zaproponowanej przez zainteresowanych treści ugody pełnomocnik powódki aplikant adwokacki E. B. dostrzegła omyłkę w oznaczeniu jednej z działek, którą na jej wniosek sprostowano. Poprawioną ugodę, po odczytaniu przez Sąd, wciągnięto do protokołu i podpisano. Po tej rozprawie powódka wyrażała zadowolenie z działań aplikanta adwokackiego E. B. i z samej ugody. Nie zgłaszała zastrzeżeń, w tym także do zakresu przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego. Dopiero po około dwóch miesiącach od zawarcia ugody w sprawie I Ns 964/13 stwierdziła ona, że ugoda została sfałszowana gdyż otrzymała nie te działki, które chciała otrzymać.

Sąd Rejonowy ustalił również, że zainteresowane zamierzały odrębnie dokonać podziału wchodzących w skład schedy spadkowej po M. A. ruchomości, do czego jednak nie doszło – początkowo na skutek odwołania spotkania przez pełnomocnika A. O., a następnie na skutek wypowiedzenia pełnomocnictwa przez powódkę. Pozwana informowała przy tym powódkę, że A. O. próbowała się z nią skontaktować.

Sąd pierwszej instancji nie dał wiary powódce, że nie wyraziła ona zgody na treść ugody podpisanej w sprawie I Ns 964/13. Podkreślił, że treść tej ugody została odczytana w obecności powódki, a niezależnie od tego miała ona możliwość zapoznania się z nią bezpośrednio przed podpisaniem. Sama treść ugody zawartej w sprawie I Ns 964/13 została zaś prawomocnie oceniona najpierw przez Sąd Okręgowy w Białymstoku, a następnie przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku w sprawie z powództwa L. K. o stwierdzenie nieważności tej ugody. W ocenie Sądu pierwszej instancji nieprawidłowości w działaniu pozwanej nie sposób upatrywać też w tym, że w sprawie I Ns 964/13 nie przesłuchano zawnioskowanych świadków i nie przeprowadzono dowodu z opinii biegłych, skoro, wobec zawarcia przez strony ugody sądowej, nie było potrzeby kontynuowania postępowania dowodowego. W konsekwencji Sąd stwierdził, że powódka nie sprostała obowiązkowi z art. 6 k.c. i nie wykazała, aby pozwana nieprawidłowo wykonała wiążącą strony umowę zlecenia, na podstawie której reprezentowała powódkę przed Sądem Rejonowym w Bielsku Podlaskim w sprawie I Ns 964/13.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., obciążając powódkę obowiązkiem zwrotu pozwanej poniesionych przez nią kosztów zastępstwa procesowego.

Apelację od tego wyroku wywiodła powódka, domagając się jego zmiany i zasądzenia na jej rzecz od pozwanej kwoty 3.000 złotych. Również w apelacji podniosła, że reprezentując powódkę przed Sądem Rejonowym w Bielsku Podlaskim w sprawie I Ns 964/13 o dział spadku pozwana nie dopełniła swoich obowiązków. Nie pojawiła się na żadnej rozprawie, nie interweniowała, gdy pozwana, w przeciwieństwie do powódki, nie uiściła zaliczki na poczet opinii biegłych, ani gdy pobierała dotacje unijne. Ponadto, zdaniem powódki, pozwana wprowadziła ją w błąd, zawarta w sprawie I Ns 964/13 ugoda jest bowiem niezgodna z rzeczywistością, nadto pozwana nie chciała reprezentować powódki w sprawie o podważenie tej ugody. Powódka nie otrzymała działek o numerach (...), nie została też podpisana ugoda co do podziału ruchomości.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy poczynił w sprawie prawidłowe, niesprzeczne z zebranym materiałem dowodowym ustalenia faktyczne, które zresztą nie są przez apelującą kwestionowane. Sąd Okręgowy przyjął te ustalenia za własne i oparł nich swoje rozstrzygnięcie, aprobując także dokonaną przez Sąd I instancji ocenę prawną.

Rację ma Sąd Rejonowy w szczególności co do tego, że do stosunku zastępstwa prawnego, jaki powstaje na podstawie umowy pomiędzy pełnomocnikiem procesowym i jego klientem zastosowanie mają przepisy kodeksu cywilnego o zleceniu. Niedochowanie przez pełnomocnika należytej staranności, przez co należy rozumieć postępowanie oczywiście sprzeczne z przepisami mającymi w danej sprawie zastosowanie albo z powszechnie aprobowanymi poglądami doktryny lub ustalonym orzecznictwem, znanym przed podjęciem czynności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 2012 roku, I CSK 330/11, OSNC 2012/9/109), stanowi zaś podstawę przewidzianej w art. 471 k.c. odpowiedzialności za nienależyte wykonanie zobowiązania.

Uregulowana w art. 471 k.c. odpowiedzialność uwarunkowana jest niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania na skutek okoliczności, za które dłużnik z mocy umowy lub ustawy ponosi odpowiedzialność, zaistnieniem szkody oraz związku przyczynowego pomiędzy niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania na skutek okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność a szkodą. Z art. 471 k.c. wynika przy tym domniemanie, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność. To pozwany musi zatem wykazać, że nie można mu przypisać winy umyślnej lub nieumyślnej za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania. Na powodzie spoczywa natomiast ciężar dowodu tego, że pozwany nie wykonał lub nienależycie wykonał zobowiązanie, szkody oraz związku przyczynowego pomiędzy niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania a szkodą. Powód winien więc udowodnić, że gdyby pozwany należycie wykonał zobowiązanie, to on nie doznałby szkody.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się jednolicie, że adwokat i radca prawny odpowiadają za szkodę wyrządzoną mocodawcy na skutek swoich zaniedbań i błędów prowadzących do przegrania sprawy, której wynik byłby korzystny dla strony, gdyby pełnomocnik zachował należytą staranność ocenioną przy uwzględnieniu profesjonalnego charakteru jego działalności (por. wyroki z dnia 2 grudnia 2004 roku, V CK 297/04, LEX nr 222184; z dnia 22 listopada 2006 roku, V CSK 292/06, LEX nr 1554424; z dnia 13 czerwca 2008 roku, I CSK 514/07, LEX nr 637700; z dnia 4 marca 2009 roku, IV CSK 441/08, LEX nr 603182; wyrok z dnia 19 grudnia 2012 roku, II CSK 219/12, LEX nr 1294221). Strona domagająca się od pełnomocnika odszkodowania za przegranie procesu winna zatem wykazać, że przy dochowaniu przez pełnomocnika należytej staranności miałaby duże szanse na wygranie sprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 kwietnia 2013 roku, V CSK 210/12, Rzeczposp. PCD 2013/98/2).

Podkreślenia w związku z powyższym wymaga, że powódka nie przegrała toczącej się przed Sądem Rejonowym w Bielsku Podlaskim pod sygn. I Ns 964/13 sprawy o dział spadku po M. A., w której była reprezentowana przez pozwaną, a która to sprawa zakończyła się ugodą. Powódka nie została przy tym do zawarcia tej ugody zmuszona przez pozwaną, czy też przez zastępującego ją aplikanta adwokackiego E. B.. To powódce L. K. zależało na jak najszybszym zakończeniu postępowania działowego – o czym ewidentnie świadczą składane przez nią w tamtej sprawie pisma. Uczestniczyła ona aktywnie w rokowaniach ugodowych, a jej stanowisko znalazło odzwierciedlenie w treści zawartej ugody, którą zaakceptował potwierdzając to własnoręcznym podpisem.

Z kolei treść ugody w sprawie I Ns 964/13 była przedmiotem oceny Sądu Okręgowego w Białymstoku w sprawie I C 74/15, który wyrokiem z dnia 12 marca 2015 roku oddalił powództwo L. K. o ustalenie nieważności tej ugody, a także Sądu Apelacyjnego w Białymstoku w sprawie I ACa 518/15, który wyrokiem z dnia 22 października 2015 roku oddalił apelację L. K. od w/w wyroku Sądu Okręgowego. Tym samym formułowane obecnie zarzuty dotyczące kwestii prawomocnie już osądzonych nie mogły odnieść skutku, bowiem Sąd orzekający w sprawie niniejszej, będąc tym orzeczeniem związany, nie może dokonać oceny odmiennej.

Faktem natomiast jest, że w ugodzie tej zapisano, że podział spadkowych ruchomości został już przez zainteresowane dokonany we własnym zakresie. Zapis taki, mimo że niezgodny z rzeczywistością, nie daje jednak podstawy do przypisania pozwanej odpowiedzialności wobec powódki, za ewentualna szkodę, jaką mogła ponieść w jego następstwie. Powstanie takiej odpowiedzialności uwarunkowane jest wykazaniem przez powódkę, że taki zapis ugody jest wynikiem co najmniej niedochowania przez pozwaną należytej staranności. Na tę okoliczność powódka nie przedstawiła jednak żadnego dowodu, ani nawet twierdzeń faktycznych. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, w jakich okolicznościach i z czyjej inicjatywy strony ugody zawarły w niej takie oświadczenie, wynika natomiast – jak wskazano powyżej - że powódka dążyła do szybkiego zakończenia sprawy, osobiście i aktywnie brała udział w negocjacjach poprzedzających zawarcie ugody, a składając swój podpis potwierdziła, że zna i akceptuje wszystkie jej zapisy. Nie ma zatem podstaw do przyjęcia również w tym zakresie winy pozwanej.

Niezależnie od powyższego nie sposób też uznać, że powódka doznała szkody przez to, że uiściła w sprawie I Ns 964/13 zaliczkę na poczet opinii biegłych, skoro Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim umarzając postępowanie w tamtej sprawie nakazał zwrot wpłaconej przez nią kwoty.

Reasumując, Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do zakwestionowania stanowiska Sądu I instancji co do braku podstaw do przypisania pozwanej odpowiedzialności wobec powódki za nienależyte wykonanie zobowiązania na podstawie art. 471 k.c. i dlatego, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach procesu za drugą instancję orzeczono mając na uwadze wynik postępowania odwoławczego oraz treść art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., art. 108 § 1 k.p.c. i art. 109 k.p.c. W postępowaniu odwoławczym powódka przegrała sprawę w całości i dlatego powinna zwrócić pozwanej poniesione przez nią koszty postępowania apelacyjnego, na które składa się wynagrodzenie reprezentującego ją adwokata w kwocie 600 złotych, ustalonej na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Galik
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Białymstoku
Osoba, która wytworzyła informację:  Elżbieta Siergiej,  Barbara Puchalska ,  Bogdan Łaszkiewicz
Data wytworzenia informacji: