VIII Ka 861/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Białymstoku z 2019-03-21

Sygn. akt VIII Ka 861/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 marca 2019 roku

Sąd Okręgowy w Białymstoku VIII Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Przemysław Wasilewski – spr.

Sędziowie: SO Dorota Niewińska

SO Sławomir Wołosik

Protokolant Izabela Zinkiewicz

przy udziale Prokuratora Radosława Smoktunowicza

po rozpoznaniu w dniu 21 marca 2019 roku

sprawy K. K.

oskarżonego o czyn z art. 177 § 2 k.k.;

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim

z dnia 26 października 2018 roku, sygnatura akt VIII K 192/18

I.  Zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy.

II.  Zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów za postępowanie odwoławcze.

UZASADNIENIE

K. K. został oskarżony o to, że w dniu 26 sierpnia 2017 r. około godziny 18:30 na trasie K. S.C., w rejonie miejscowości C., (...), kierując samochodem osobowym marki H. (...) o nr rej. (...), nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że jadąc z nadmierną prędkością na łuku drogi nie zachował należytej ostrożności przy mijaniu się z nieustalonym pojazdem osobowym jadącym z naprzeciwka, stracił panowanie nad pojazdem wprowadzając go w poślizg, po czym zjechał na prawą stronę do przydrożnego rowu uderzając bokiem w drzewo, w wyniku czego siedząca na przednim fotelu pasażerka M. P. poniosła śmierć na miejscu doznając ciężkich obrażeń wielomiejscowych i wielonarządowych, pasażerka I. P. doznała złamania nosa, stłuczenia głowy, skręcenia prawego stawu kolanowego, rany szarpanej IV palca prawej ręki i ogólnego potłuczenia powodujących naruszenie czynności narządu ciała trwające dłużej niż 7 dni, pasażer D. D. doznał otwartego złamania kostki bocznej lewej, wstrząśnienia mózgu, rany szarpanej przedramienia lewego, rany szarpanej kolana lewego i ogólne potłuczenia powodujące naruszenie czynności narządu ciała trwające dłużej niż 7 dni, tj. o czyn z art. 177 § 2 kk.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Białymstoku z 26 października 2018 r. w sprawie o sygn. VIII K 192/18 oskarżony K. K. został uznany za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 177 § 2 kk skazano go na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Na podstawie art. 42 § 1 kk orzeczono wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 10 lat. Na podstawie art. 43 § 3 kk nałożono na oskarżonego obowiązek zwrotu dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdów mechanicznych zastrzegając, iż do chwili zwrotu dokumentu okres na który orzeczono zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych nie biegnie. Na podstawie art. 46 § 1 kk zasądzono od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego P. P. kwotę 15.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w części. Zasądzono od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 400 złotych tytułem opłaty oraz obciążono go pozostałymi kosztami procesu w kwocie 3.730,70 złotych.

Apelację od powyższego orzeczenia na podstawie art. 444 § 1 k.p.k. oraz art. 425 § 1 i 2 k.p.k., wniósł obrońca oskarżonego, który zaskarżył wyrok w całości, tj. co do winy, kary, środków karnych i konsekwencji prawnych czynu, na korzyść mocodawcy.

Obrońca na podstawie art. 427 § 2 k.p.k. oraz art. 438 pkt. 2 i 4 k.p.k. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1) naruszenie art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 410 k.p.k. poprzez wybiórczą i nieobiektywną analizę zebranego w sprawie materiału dowodowego polegającą na przyjęciu, iż nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że jadąc z nadmierną prędkością na łuku drogi nie zachował należytej ostrożności przy mijaniu się z nieustalonym pojazdem osobowym jadącym z naprzeciwka, stracił panowanie nad pojazdem wprowadzając go w poślizg, po czym zjechał na prawą stronę do przydrożnego rowu uderzając bokiem w drzewo, w sytuacji, gdy został pominięty fakt, iż podjęty manewr obronny przez oskarżonego spowodowany był pojawieniem się nieustalonego pojazdu na pasie ruchu oskarżonego i oparciu, jak również poprzez błędne uznanie zeznań pokrzywdzonych za spójne i logiczne, w sytuacji, gdy zeznania te stoją w sprzeczności i pokrzywdzeni nie potrafili wyjaśnić, czy nieustalony pojazd jadący z naprzeciwka poruszał się swoim pasem ruchu czy też poruszał się w sposób nieprawidłowy po torze ruchu samochodu oskarżonego, jak również nieuwzględnienie wariantowej opinii biegłego, który nie wyklucza wersji zdarzeń podawanej w wyjaśnieniach przez oskarżonego

niezależnie od powyższego zarzutu na podstawie art. 438 pkt. 4 k.p.k.:

1]  rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonemu, wyrażającą się nadmierną surowością poprzez wymierzenie bezwzględnej kary 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, środka karnego w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 10 (dziesięciu) lat oraz zasądzenie od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego P. P. kwoty 15.000 (piętnaście tysięcy) złotych, jak również obciążenie go pozostałymi kosztami procesu, nieuwzględniającą stopnia winy oskarżonego, a w szczególności okoliczności, iż nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, co winno w sposób zasadniczy rzutować na wymiar kary, a nadto obecnej sytuacji życiowej oskarżonego i nieuwzględnieniu faktu, że w wyniku tego tragicznego zdarzenia 18-letni chłopiec stracił obie nogi i jakąkolwiek perspektywę na spełnienie dotychczasowych marzeń i planów. Jak również celów kary, która w stosunku do tegoż oskarżonego ma w szczególności pełnić rolę wychowawczą a nie represyjną, ponieważ wiek oskarżonego często predysponuje osoby do zachowań, w których ze względu na wiek i brak doświadczenia życiowego trudno wymagać przewidzenia konsekwencji takich zachowań dotychczasowej niekaralności oskarżonego, faktu nauki, ustabilizowanej sytuacji życiowej i rodzinnej, a także, co również nie powinno zginąć z pola widzenia Wysokiego Sądu, iż wymierzenie w tej sytuacji kary bezwzględnej w wymiarze 2 lat i 6 miesięcy jawi się jako kara niehumanitarna, która również zabierze oskarżonemu możliwość powrotu do społeczeństwa (uniemożliwi kontynuowanie nauki, leczenie, zdobycia jakiegokolwiek zawodu) jako kara nie będzie jawiła się jako kara sprawiedliwa, a co za tym idzie nie spełni rolni prewencji ogólnej.

Mając na uwadze powyższe zarzuty skarżący wniósł o:

I.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu,

ewentualnie

II.  zmianę zaskarżonego wyroku przez znaczne złagodzenie wymierzonej kary i orzeczenie kary 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem na okres 2 lat;

III.  orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów na okres 5 lat.

IV.  odstąpienie od wymierzania środka karnego w postaci częściowego zadośćuczynienia

względnie:

V.  uchylenie zaskarżonego wyroku do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wywiedziona apelacja obrońcy oskarżonego jest całkowicie bezzasadna i nie zasługuje na uwzględnienie.

Mając na uwadze zebrany w sprawie materiał dowodowy, w ocenie Sądu Okręgowego nie można podzielić stanowiska autora apelacji w zakresie podniesionego przez niego zarzutu obrazy przepisów postępowania. Wbrew stanowisku skarżącego uznać należy, iż Sąd I Instancji na podstawie zebranego i wszechstronnie ocenionego materiału dowodowego poczynił trafne ustalenia faktyczne, zgodne z zasadami logicznego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego (art. 7 k.p.k.). Wyrazem sędziowskiego przekonania w wymienionej kwestii pozostaje uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia. Sąd Rejonowy szczegółowo ustosunkował się do każdego z dowodów wskazując, które z faktów uznał za udowodnione i na jakich w tej mierze oparł się dowodach oraz dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych (art. 424 § 1 k.p.k.). W oparciu o tak ustalony stan faktyczny prawidłowo wywiódł o winie oskarżonego oraz kwalifikacji prawnej przypisanego mu czynu.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia przez Sąd I Instancji zasady swobodnej oceny dowodów zaznaczyć należy, że zarzut oparty na art. 7 k.p.k. wymaga wykazania wad w ocenie konkretnych dowodów dokonanej przez Sąd I Instancji, prowadzących do wniosku, iż przekracza ona granice swobodnej oceny. Tymczasem argumentacja zwarta w uzasadnieniu apelacji nie wykazuje w istocie, że rozumowanie Sądu Rejonowego jest nielogiczne i wadliwe. Należy bowiem pamiętać o tym, że przekonanie sądu orzekającego o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k. wtedy, gdy:

-

jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.),

-

stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.),

-

jest wyczerpujące i logiczne – z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego umotywowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 k.p.k.) (por. też wyrok Sądu Najwyższego z 03 marca 1998 roku, V KKN 104/98, Prokuratura i Prawo 1999/2/6, LEX 35095; wyrok Sądu Najwyższego z 28 kwietnia 1997 roku, IV KKN 58/97, Prokuratura i Prawo 1997/11/1, LEX 31393).

Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd nie naruszył przepisów prawa procesowego wskazanych w apelacji.

Osią zarzutu naruszenia przepisów procesowych skarżący czyni fakt niewłaściwej jego zdaniem oceny manewru obronnego podjętego przez mocodawcę, widzącego zbliżający się w jego stronę z przeciwnego kierunku pojazd. Według wskazań apelacyjnych nieustalony pojazd poruszał się pasem ruchu oskarżonego i ten, chcąc uniknąć czołowego zdarzenia, zjechał na prawą stronę jezdni, wpadł w poślizg, którego efekt był tragiczny.

Z powyższym zarzutem nie sposób się zgodzić. Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy bez cienia wątpliwości ustalił, że przed minięciem pojazdu nadjeżdżającego z przeciwka, to oskarżony jechał bliżej osi jezdni. Jadąc z nadmierną prędkością, nie zachowując należytej ostrożności, widząc zbliżający się pojazd w/w odbił kierownicą w prawo. Następnie skręcił w lewo wprowadzając kierowany pojazd w niekontrolowany poślizg. Za powyższą wersją zdarzenia, jako zgodną z rzeczywistością, przemawiają dowody zgromadzone w sprawie. Przede wszystkim pasażerowie pojazdu, którzy przeżyli wypadek w sposób zbieżny wskazali, że oskarżony bezpośrednio przed mijaniem pojazdu nadjeżdżającego z przeciwka skręcił w prawo, przy czym nie zjechał z jezdni (I. P. k. 195v, D. D. k. 196v). Potwierdzeniem słów świadków jest brak jakichkolwiek śladów na poboczu, które wiązałyby się z manewrem w/w, podjętym przy prędkości przekraczającej znacznie dozwoloną w tym miejscu. W świetle powyższego oczywistym jest, że nieustalony pojazd jechał swoim pasem ruchu. W sytuacji opisanej przez oskarżonego, gdyby zbliżający się do niego samochód poruszał się częścią jego pasa ruchu, przy manewrze podjętym przez w/w, musiałoby dojść do zjechania na prawe pobocze.

W sprawie wypowiadał się biegły z zakresu badań wypadków drogowych, który rozważał różne warianty zdarzenia w oparciu o przedstawiony mu materiał dowodowy znajdujący się w aktach sprawy (k. 119-125). Rozważaniu podlegała wersja wskazana przez kierowcę H.. Zadaniem Sądu było m.in. takie przeprowadzenie postępowania dowodowego, aby móc rozstrzygnąć która z wersji zdarzenia wskazana przez biegłego miała miejsce. Przesłuchanie pokrzywdzonych uczestników zdarzenia pozwoliło na dokonanie jednoznacznego wyboru. Rozważając kolejny wiążący się z powyższymi rozważeniami zarzut - naruszenia przez Sąd I Instancji zasady procesowej określonej w art. 5 § 2 k.p.k. nakazującej tłumaczenie wątpliwości w sprawie na korzyść oskarżonego Sąd Odwoławczy stwierdził, że zasada in dubio pro reo dotyczy wątpliwości, jakie w trakcie postępowania może ewentualnie powinien powziąć Sąd orzekający. W razie zaistnienia takiej sytuacji w sprawie i rozstrzygnięciu wątpliwości na niekorzyść oskarżonego, zasadnym staje się zarzut naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. Dodać i podkreślić należy, że wątpliwości musi mieć sąd orzekający, a nie strona. Taka sytuacja w niniejszej sprawie nie zaistniała. Sąd I Instancji nie miał żadnych wątpliwości, że przyczyną utraty panowania nad pojazdem przez oskarżonego była niedostosowana do warunków na drodze prędkość, która nie była prędkością bezpieczną, brawurowa bezmyślna jazda, a to w konsekwencji spowodowało utratę panowania nad pojazdem i doprowadzenie do wypadku.

Z uwagi na powyższe żaden z przepisów wskazanych przez skarżącego w punkcie 1) apelacji nie został naruszony.

Przechodząc w dalszej części do zarzutu rażącej niewspółmierności kary w ocenie Sądu Okręgowego orzeczona względem oskarżonego kara 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, z całą pewnością nie nosi cech rażącej niewspółmierności w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k.

Podkreślić należy, iż nie każda różnica w ocenie wymiaru kary może uzasadniać zarzut rażącej jej niewspółmierności, ale tylko taka, która jest natury zasadniczej, to znaczy jest niewspółmierna w stopniu niedającym się zaakceptować. Niewspółmierność rażąca to znaczna, "bijąca w oczy" różnica między karą wymierzoną, a karą sprawiedliwą, zasłużoną (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 30 maja 2003 r., II AKa 163/03, OSA 2003/11/113, LEX 81392). Nie może być zatem w ramach tej przyczyny odwoławczej dokonywana korekta w każdej sytuacji, w której sąd odwoławczy dochodzi do wniosku, że karę należałoby ukształtować nieco odmiennie, tj. że kara jest po prostu zbyt surowa lub zbyt łagodna. Chodzi jedynie o różnicę ocen o zasadniczym charakterze, sprowadzającą się do znacznej dysproporcji. W orzecznictwie podnosi się również, iż zarzut rażącej niewspółmierności kary, jako zarzut z kategorii ocen, można podnosić jedynie wówczas, gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy okoliczności popełnionego przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, innymi słowy – gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 11 kwietnia 1985 r., o sygn. V KRN 178/85, OSNKW 7-8/1985, poz. 60, LEX 20053).

W pierwszym rzędzie stwierdzić należy, iż w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku Sąd Rejonowy w sposób szczegółowy i wyczerpujący ustosunkował się do wszystkich okoliczności, które stosownie do art. 53 k.k. składają się na dyrektywy sądowego wymiaru kary. W szczególności Sąd I Instancji zasadnie zaakcentował bardzo wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu podkreślając, iż oskarżony spowodował wypadek poruszając się brawurowo, nie stosując się do znaków drogowych i ograniczenia prędkości – 90 km/h. W chwili wypadku był niedoświadczonym kierowcą, który odebrał prawo jazdy około miesiąca przed zdarzeniem. Poruszał się samochodem starym, o skorodowanych elementach, nadmiernie zużytą oponą. Powyższe obligowało w/w do jazdy ze szczególną ostrożnością, przy czym Sąd Odwoławczy w pełni podziela spostrzeżenia Sądu Rejonowego, iż w powyższych warunkach nawet prędkość dozwolona mogła nie być prędkością bezpieczną. Co więcej w/w nie zmienił taktyki jazdy bezpośrednio przed feralnym zakrętem oznakowanym jako niebezpieczny. Słusznie za wysoce obciążające Sąd przyjął również wstrząsające relacje świadków odnośnie wielokrotnie zgłaszanych kierowcy uwag w czasie jazdy o kolejnych złamaniach przepisów, odczuwanym strachu, próśb o bezpieczną i ostrożną jazdę. Wszystkie były kwitowane śmiechem oraz dalszą brawurową i niebezpieczną jazdą. W ocenie Sądu Odwoławczego Sąd Rejonowy w sposób należyty wziął pod uwagę okoliczności łagodzące – młody wiek podsądnego, uprzednią niekaralność, ustabilizowany tryb życia oraz doznane w czasie wypadku obrażenia ciała oznaczające trwałe kalectwo. W apelacji skarżący eksponuje obrażenia ciała jakich doznał jego mocodawca, twierdząc że „w/w został dostatecznie ukarany przez życie”. Ze stwierdzeniem tym nie sposób się zgodzić. Niekwestionowanym jest trwałe kalectwo oskarżonego, jednak na uwadze należy mieć, że jedyną osobą odpowiedzialną za taki stan rzeczy jest on sam. Wymierzona kara, jako całokształt dolegliwości wymierzonej sprawcy powinna odnieść stawiane przed nią cele - zapobiec ponownemu popełnieniu przestępstwa przez sprawcę, zniechęcić i odstraszyć innych członków społeczeństwa przed podobnymi zachowaniami oraz w odczuciu społecznym powinna zostać uznana za karę sprawiedliwą. W ocenie Sądu Okręgowego nie może być mowy ani o postulowanym zmniejszeniu wymiaru kary pozbawienia wolności, ani orzeczeniu 5 lat zakazu prowadzenia pojazdów, ani o odstąpieniu od częściowego zadośćuczynienia ojcu zmarłej M. P.. Słusznie Sąd Rejonowy podkreśla i opisuje wydarzenia, które miały miejsce w samochodzie przed zdarzeniem. Trudno racjonalnie wytłumaczyć dlaczego jedyną reakcją oskarżonego na kolejne prośby jego dziewczyny, jej siostry i kolegi, przestraszonych brawurową, niezgodną z przepisami jazdą w/w był śmiech. Kalectwo w/w nie może przesłonić faktu, że wskutek bezmyślnego działania sprawcy M. P. poniosła śmierć, a pozostali pasażerowie odnieśli obrażenia ciała. Śmierć jest zdarzeniem ostatecznym i nieodwracalnym, nie ma możliwości pełnego zadośćuczynienia bliskim zmarłej. Dlatego kwota 15.000,- złotych tytułem częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę zasądzona na rzecz ojca zmarłej jest jedynie symbolicznym odniesieniem do krzywd, które w/w wyrządził bliskim zmarłej. Będzie konkretną dolegliwością, odczuwalną przez sprawcę w relacjach z rodziną zmarłej. K. K. musi zrozumieć, że to nie on jest osobą pokrzywdzoną przez los, tylko sprawcą ogromu nieszczęść dla innych osób. A jak wskazuje postawa w/w wyrażona w postach na(...) i na sali rozpraw, w/w nie zrozumiał do końca ogromu skutków swojego bezmyślnego zachowania. Szybko przeszedł do porządku dziennego po tym co się zdarzyło, przyjmując postawę osoby pokrzywdzonej, bezmyślnie twierdzącej, że wolałby być na miejscu zmarłej. Dlatego w ocenie Sądu Odwoławczego nie było najmniejszych podstaw do zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności nie tylko z tego powodu, że taka kara nie osiągnęłaby celu związanego z prewencją indywidualną, zmianą postawy życiowej - wychowaniem sprawcy, ale również nie odstraszyłaby potencjalnych sprawców przed dokonaniem podobnych działań w przyszłości. Również z punktu widzenia społeczeństwa kara z warunkowym zawieszeniem jej wykonania nie mogłaby został uznana za sprawiedliwą. Powyższe argumentu odnoszą się również do orzeczonego wobec w/w zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na 10 lat. K. K. mimo osiągnięcia pełnoletniości, okazał się jednostką niedojrzałą społecznie do dysponowania prawem do kierowania jakimkolwiek pojazdem. Analiza działania w/w i wywołanych skutków bez cienia wątpliwości wykazała, że 10 lat jest okresem, w którym w/w może dojrzeć społecznie do podjęcia starań o ponowne uzyskanie prawa do kierowania pojazdami mechanicznymi.

Reasumując wymierzona kara jako całokształt dolegliwości wymierzonej sprawcy nie nosi cech rażącej niewspółmierności i jest adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości popełnionego czynu, winy oraz uwzględnia warunki i właściwości osobiste sprawcy.

Mając na uwadze powyższe apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługiwała w najmniejszym stopniu na uwzględnienie.

Zaskarżony wyrok nie jest dotknięty wadami, które powinny być brane przez Sąd Odwoławczy z urzędu.

Z powyższych względów wyrok, jako słuszny, na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. został w zaskarżonej części utrzymany w mocy.

Ze względów słuszności w oparciu o art. 624 § 1 k.p.k. Sąd Okręgowy zwolnił oskarżonego od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych za II instancję.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Sacharewicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Białymstoku
Osoba, która wytworzyła informację:  Przemysław Wasilewski –,  Dorota Niewińska ,  Sławomir Wołosik
Data wytworzenia informacji: